← Back to portfolio
Published on

Terapia Szokowa

Historia grupy Totart to jedna z ciekawszych opowieści, jakie ma do zaoferowania polska kultura niezależna przełomu lat 80. i 90. W działaniach formacji zawierał się bowiem cały ładunek autentycznego poszukiwania wolności i przekraczania granic w sztuce. Nie mające określonej formy, improwizowane, wywrotowe, w pewnym sensie rytualne – takie były występy młodych członków Totartu. Pochodząca z Gdańska grupa artystyczna była, trochę spóźnioną, lecz bardzo potrzebną polską odpowiedzią na Fluxus. Stanowiła odtrutkę na absurdy polskiej rzeczywistości przed transformacją, na szarość życia i brak perspektyw. Ponadto pomogła szeregowi osób w odnalezieniu swojej drogi życiowej, „wychowała” swoich podopiecznych w duchu twórczości i własnego rozwoju. Jej założyciele i członkowie to ludzie wrażliwi i inteligentni - poeci, muzycy, artyści - którzy nie zgadzali się na zastaną rzeczywistość i konsekwentnie wdrażali swoje pomysły jej naprawienia. Jak w programach Lalamido, Dzyndzylyndz, czy Brzóska Show, starali się wykorzystać maksimum swojej kreatywności . Do członków Totartu zaliczają się takie nazwiska współczesnej popkultury, jak: Tymon Tymański, Paweł Konjo Konnak, Krzysztof Skiba, Dariusz „Brzóska” Brzóskiewicz, Paweł „Paulus” Mazur, założyciel- Zbigniew Sajnóg, zwany Mesjago i inni. Obecnie jedni - cały czas utrzymujący się na fali popularności, dbając o swoje interesy i moszcząc swoje miejsca w rodzimym showbiznesie, drudzy - przez lata trochę zapomniani, nie szukający sławy, czy pieniędzy. Do tej drugiej grupy należy Zbigniew Sajnóg – mentor formacji, zwany przez przyjaciół – Mesjago. W dokumencie Paducha kreowany jest on na głównego bohatera, jednak nie do końca obecnego. Reżyser prezentuje postać Sajnóga poprzez opinie jego przyjaciół z grupy. Dowiadujemy się o jego niezwykłej wrażliwości i charyzmie, o twórczej atmosferze, która się wokół niego wytworzyła, wreszcie skonfrontowani zostajemy z faktem, że lider formacji w pewnym momencie zaczął mieć poważne problemy psychiczne i ostatecznie wyrzekł się swojej macierzystej grupy kończąc swoją metafizyczną przygodę w sekcie Niebo. Ta mityczna aura roztoczona wokół lidera formacji zyskuje tym większe napięcie, że przez większą część filmu nie wiemy do końca, co stało się z bohaterem. Dokument Paducha korzysta z fabularnej konstrukcji śledztwa, stopniowo odsłania fakty dotyczące kontrowersji wokół grupy i jej domniemanych związków z satanizmem. Najciekawsze jest jednak spojrzenie po latach bohaterów na te kwestie. Członkowie formacji są uchwyceni przez reżysera w aktualnym momencie życia. Obserwujemy artystów w ruchu oraz w ich naturalnym środowisku, podczas prowadzenia imprez, czy odwiedzania legendarnych miejsc związanych z początkami Totartu. W istocie artyści zdają się dobrze radzić sobie w obecnych czasach kapitalizmu.

Akcje Totartu wytworzyły bezprecedensowy twórczy ferment, który już nigdy później nie miał szansy zaistnieć. Zdaje się, że był to niestety również ostatni zryw autentycznego buntu przed zmianą ustroju. Bohaterowie filmu Paducha to ludzie, którzy byli naprawdę bezkompromisowi w tym, co robili. Tytułowe odzyskiwanie rozumu jest poszukiwaniem swojej ścieżki po decydujących wydarzeniach związanych z Totartem. Film Paducha nie odpowiada jednoznacznie na pytanie, czy bohaterowie tę ścieżkę odnaleźli. Być może, tak jak stwierdza na końcu Sajnóg, dopiero ten czas jest czasem odpowiedzi.